Frank Lincoln
Po tajemniczym zniknięciu swojej żony Susan, Frank Lincoln został sam razem ze swoją córką Joanną... Opuścił policję i otworzył prywatne biuro detektywistyczne. Jego teren działania to Anchorage, największe miasto na Alasce i całe dzikie terytorium tego stanu Ameryki Północnej nazywane "ostatnią granicą".
Opis za komiks.gildia.pl
Scenariusz: Marc Bourgne
Oprawa graficzna: Marc Bourgne
Wydawca oryginalny: Glénat
Przekład z języka francuskiego: DAG #03; Venda #04-06
Grafik: Tecumseh #03-04; myga #05-06
Korektor: tytusde2oo, Venda, beerate #03; szybkilester, T#M, Gruumsh #04-06
Dwa pierwsze tomy wydało wydawnictwo "Twój komiks".
12 komentarzy:
Sory ze zwracam uwagę bo ta translacja to kawał solidnej rooty ,ale ktoś chyba zapomniał wkleić dymek na 6 stronie.
W tym dymku bohaterka mówiła same brzydkie rzeczy, więc musieliśmy ją ocenzurować :), ale ponieważ patrzymy na świat pozytywnie, pozostawiliśmy na kolejnych stronach nagie piersi. Mam nadzieję, że widoki na stronie 29 zrekompensują braki ze strony 6 :).
Dzięki świetna robota
Będziecie to robić dalej?
Będziemy robili to i jeszcze więcej :). Jeśli chcecie być na bieżąco z informacjami, co, kiedy i gdzie zostanie upublicznione, zapraszam do śledzenia założonego przeze mnie tematu na forum grumika. Dział plany, temat "DAG - komiks francuski". Dostęp po zalogowaniu.
Super, bardzo podobały mi się dwie pierwsze części które kiedyś czytałem, chociaż jak pamiętam zostały totalnie zjechane przez recenzenta w magazynie "AQQ". Jak dla mnie jednak jest to całkiem fajny komiks sensacyjny, i naprawdę wielkie dzięki, że po latach będę mógł poznac ciąg dalszy :)
Super komiks! Przypomina mi w jakiś sposób "W kręgu podejrzeń", dzięki za translację!
Dziękuję bardzo za dotychczasową pracę. Czy w najbliższym czasie zapodacie następne części?
brak tłumacza - na razie nie ma szans
No, cóż dzięki za odpowiedź. A będzie coś może bardziej europejskiego w najbliższym czasie?
Ile tego numerów wyszło??? No nic nie ma na necie :-)
Wraca komiks europejski, wita się z nami po długiej nieobecności Frank Lincoln i jakby tego było mało, to jeszcze porzuca wreszcie tę mroźną Alaskę i jedzie do Japonii! No, macie mnie. Wielkie dzięki!
Jejciu, ale niespodzianka.Po tylu latach przerwy jest z powrotem. Wielkie dzieki.
Prześlij komentarz